Najnowsze wpisy, strona 15


wrz 04 2004 "Na życie patrzysz bez emocji..."papapraraparapararapara...
Komentarze: 1

Jest godz. 17.23. więc za 37 minut powinnam rozpocząć mój "trening" :p. Miałam zacząć od wczoraj. BRAT WE MNIE ZWĄTPIŁ. No jak on mógł. Zaczął się ze mnie śmiać i powiedział, że jak dobiegne do babci (200m) i spowrotem to będzie dobrze. A mam zamiar biegać na rzeczkę - narazie będzie to krutki dystans. Później będą dłuższe i dłuższe. Ale wszystko w swoim czasie :)) Tak więc wczoraj w kościółQ zaczął mnie boleć brzuch. Nie. To nie brzuch mnie bolał. Coś z boku mnie bolało. TYLKO MI NIE MÓWCIE, ZE TO KOLKA tak jak to robiła moja mama. Czy jest na sali lekarz? Jak przyszłam do domkQ to też mnie "to coś" bolało :) i nie biegałam. I Maciek zaczął sie ze mnie smiać. Ale on tak z miłości :p

ZACZYNAM OD DZISIAJ!! I koniec. Hasło na dziś i kolejne 4 lata "Wiosna, lato, jesień, zima nikt Dagmary nie zatrzyma". Możecie jechać do Pekinu z takim transparentem :p <hahaha>

Świtnie szkoła się zaczęła i ja zamiast płakać to mam coraz lepsiejszy humor. Haha. No dobra. Mam jeszcze 21 minut :)) Tak sobie myśle, że zabiore ze sobą mojego psa.

A w poprzedniej notce zapomniałam napiać, że Maniuś - Marian / wąż mojego brata uciekł ostatnio z terarium. Byłyśmy w domu tylko ja z mamą i ciocia na dole. Zaczęlyśmy z mamą poszukiwania. Zadzwoniłysmy po Grześka, przyjechał i znaleźliśmy go za szafą. Potem go z bratem "namaczałam", bo jak co miesiąc schodzi mu skórka. Tylko, ze teraz niebardzo chce mu zejść. I jak to nie nastąpi ( oh jak pięknie to brzmi ) to mu zgnije :(( i co  będzie? Na szczęście został jej jeszcze kawałeczek :))

 Jak ja kocham tego naszego Maniutka :))

Dobra to by było na tyle. Jeszcze tylko 11 minutkoff :p:p Więc się zbieram pomalutku. Pozdrawiam gorąco. Paputki :*:*:*

Aha. Kocham Was. Wszystkich kocham. Tak jakoś wyszło :))

daga_14 : :
wrz 02 2004 "Jej piękne czarne oczy, śnią się czarne...
Komentarze: 4

...ich nie przeoczysz, wiem, że nie" :p Asi coś dzisiaj odwala - rozumiem ptasiu, że to przez szkołe i to dzisiejsze słońce :p Ale dobra. Nic nie mówie, bo ze mną jest to samo. I pewnie  z tego samego powodu :) Ahh. Wcale nie jestem załamana codzeniem do szkoły. Wręcz przeciwnie. Wiecie co? Na fizyce nauczycielka dała nam czas wolny i wykorzystałam go m.in do zjedzenia mojej kanapki. Jak ja nie lubie jeść w szkole :/ Ale cóż zrobić. W tym przypadku mojej mamy się nieprzegada :) Może to i dobrze. Ale wracając do mojej kanapki. Jedną połówkę położyłam sobie w folijce na ławce, a druga jadłam. Nagle Szymon podbieł do mojej ławki, wykrzyknął "O kanpka !!" i ją ZJADŁ. <hahaha> jak sobie teraz o tym pomyśle to mi się śmiać chce. Ważne, ze mu smakowała, powiem mamie to się ucieszy :)) Avna WF'ie. Jak dla mnie to .... powiedzmy, że nie jest najgorzej. Zobaczymy jak dalej pójdzie Rozgrzewke mamy prowadzic same, ale to akurat nie jest nowość. Kazał nam biegać 10 min. z tego to się cieszę, bo marzy mi sie kariera sportowca :d BĘDE BIEGAĆ. pojade za 4 lata do Pekinu. Zdobędę złoty medal. Dadzą mi flage. Stane na podium. Będą grać Mazurka Dobrąwskiego. Tata z mamą i resztą rodziny będą ze mnie dumni. A babcia będzie płakać ze wzruszenia :)) TAK! Tak, tak, tak, tak, tak :)) sasssasssaassasa.

Jutro niemiecki !! Ja się zabije :[ Ale. Luzak. Nie łammy się. Może Pani Kracik jest lepsiejsza. Kultowsko by było :] No dobra. Coby tu jeszcze napisać?? Hmmm... Nic mi nie przychodzi do głowy, więc chyba już zakończe swoje wywody :]]

Pozdrawiam Serrrdecznie. Paaaaputki :*:*:*

 

This love has taken its toll on me
She said Goodbye too many times before

:) :) :) :) :)

"Zobaczyć jeszcze raz: Jej piekne czarne oczy, widze czarne oczy, to za mną kroczy, ze mną jest ...."

:) :) :) :) :)

daga_14 : :
wrz 01 2004 "Gdy dzwoneczek się odezwie biegniemy do...
Komentarze: 4

JESTEM, wróciłam, żyje, nie plłacze ( już ), jestem szczęśliwa ( jak narazie ) i oby potrwało to jak najdłużej. Jakieś 30 min. temu wróciłam ze szkoły. Najpierw była msza w kościele, a po mszy przeszliśmy na boisko szkolne. Stałam tam z Aśka, Agnieszką i innymi dziełchami. Ale kiedy zobaczyłam, że czas ustawiać sie klasami syzbko pobiegłam w strone swojej ( klasy ). I tak biegnie, biegne jestem już przy dziewczyna zdążyłam tylko wykrzyknąć "Czeeeeeeeeeść" I RYP NA ZIEMIE. Wszyscy w śmiech, bo jakby to inaczej. A ja wstałam i poszłam na swoje miejsce, ale miałam ochote zapaść sie pod ziemie. Ale wstyd!!! Ale dobra było minęło. Rajtki oczywiśćie do kosza. Kolanooo mnie boli. A nie juz nie boli <lol> :p. Po wytyczataniu uczniów z klas pierwszych przeszliśmy do swoich klasóFf. My mamy na górze kl. chemiczną nr.6 :)) IIb jak to pięknie brzmi :p Nie no żartuje. Jutro mam na 8.00 i 7 lekcji w tym dwa WF'y. A WF mamy z LECHEM. Toż to koszmar. Widziłam tylko jeden plus wracania do tej szkoły: Będzie WF. Ale z Lechem to koszmar. :/

 Kończem już. A jutro Wam napisze jak minął pierwszy dzień w szkole. Może nie będzie tak źle jak mi sie wydaje? Dobra powiedzmy, że nie będzie. Chcem tylko zobaczyc Kube - on teraz poszedł do I kl. Gim. I ostatnio widziałam go 9 lat temu na ślubie mojego wujka. Jak byłam dróżką, a on dróżbą. Kura wodna no ja chcem zoabczyć jak on wygląda. A nawet jak juz sie dowiem to przeciez nie podejde do niego i nie powiem mu: "Cześć Kuba to ja Dagmara, pamietasz mnie jeszcze?!" A zresztą nieważne. Ależ zagmatFana ta nota. No nic....

No to paaaaaaaaaa. 3majcie za mię kciuK. Papuuutki :*:*:*

daga_14 : :
sie 31 2004 "...żaden madafaka nie podskoczy do Polaka...
Komentarze: 2

Byłam dzisiaj z mamą w Niepołomicach. Po buty na wesele kuzynki i takie tam pierdoły do szkoły - heh, źle ze mną, zaczynam rymować.

Idizemy przez plac. Patrze: a tam Sylwia N. z Dagmarą - nie ze mną, z taką jedną .... No :) Jak widze owe dziewczyny  ( są ode mnie starsze o dwa lata, ale to szczegół ) to mi się niedobrze robi. A tak wogóle wstyd się przyznać - albo może i nie wstyd, ale boje się ich, a zwłaszcza Sylwii. A dlaczego? Otóż: Sylwia CHODZIŁA do tego samego gimnazjum co ja. I nastraszyła chyba połowe szkoły. Jak się na nia popatrzysz, albo zrobisz coś co jej  nie spasuje to zwyzywa Cię z góry do dołu. A ma takie towarzystwo, że lepiej z nimi nie zaczynać, bo jeszcze kiedyś mnie pobiją. A są do tego zdolni, jestem tego pewna na 100%. Palą, piją i Bóg wie co oni tam jeszcze robią. I jestem pewna, że gdybym na placu była sama to by mi się oberwało od szanownej Sylwii za to, że wogóle koło niej przeszłam.

No więc poszłyśmy z mamą do innego klepu, bo na placu prawie nikogo z butami nie było. Wchodzimy a tam kto? SYLWIA I DAGMARA. Przymieżały jakieś buty. A gapiły się przy tym na mnie jak jakieś idiotki!! Widziałam to kontem oka, bo nie miałam zamiaru sie na nie patrzeć :/ Ale dobra o nich już koniec.

Tak przed chwilką myslałam jak to będzie w tej szkole. Wiem, wiem ja znowu o tym. Ale tak mnie to jakoś gnębi .Boje się tego roku szkolnego i rozpoczęcia. Czeka na mnie II kl. Gim. I jak to będzie? Nie wiem. Mam nadzieje, że wszystko pójdzie dobrze. Heh nadzieja matką głupich....a matke trzeba szanować.

Mam dla Was na koniec zdjęcia A. Gołasia <lol> Jakieś 2 godziny temu dowiedziałam sie, że On ma dziewczyne wrrr.....ale dobra, spokojnie :)) Ekchm. Zdjątka :) <-------- trzecie zdjęcie od góry, tak go trzyma w pasie. Z pewnych komentarzy dowiedziałam się, że wredna z niej baba, ale nie potwierdzam, bo jej nie znam ;))

daga_14 : :
sie 29 2004 Czyż kFJatóŻki nie są cudne? :):):)
Komentarze: 2

Wiecie co? Mam ochote biegać, skakać, krzyczeć, śpiewać i tańczyć jednocześnie. Mam wspaniały humor. I jestem z tego powody niesamowicie szczęśliFa. A jaki jest tego powód? Nie wiem. Tak poprostu. Jestem szczęśliFa i już. I zmieniłam nastawienie na pewne sprawy. Takie małe sprawy. Duperele. Ale też się liczy :) A więc:

Nastąpiło u mnie zamiłowanie do siatkówki ( mężczyzn rzecz jsana ;))
Zaczęły podobać mi sie pewne samochody. Już nie jest mi obojętne czy to mercedes czy też jakis inny.
Już nie wyśmiewam mojego kuzyna i jego kolegów. I nie twierdzę, że to co robia jest nienormalne.

A co do siatkówki to moje przjaciółki już od dawna się nia interesowały. Oglądały każdy mecz i wogóle. A mnie jakos do tego nie ciągło. A zaczęło kiedy obejrzałam ostatni mecz a Atenach - nie był zbyt dobry, przyznaje. Ale co tam. Agnieszka aż się wzruszyła kiedy wysłałam jej ten tekst o ... Gołasiu :* haha. Stwierdziła, że robie postępy :d

***

 Co to szkoły. To nie mam zamiaru sie załamywać. Chrzanić to codzienne wstawanie na 8.00, uczenie się i odrabianie lekccji, to, że będzie mnie czasu na przebywanie z przyjaciółmi i siedzenie na netQ. Moze ten rok szkomlny jest okazja do teo, żeby sie poprawić. Postaram sie wykorzystac go lepiej niż poprzedni. Mysle, że mi się uda. Bardzo bym tego chciała.

Jak narazie to jestem załamana z powodu jednej rzeczy. O której pisałam już w poprzedniej notce. Otóż: załamana jestem wyjazdem Gołasia do Włoch. Naszczęście niepodpisał jeszcze kontraktu. Wiec mam nadzieję, że ten cały wyjazd szlak trafi i do niego nie dojdzie :) Tego też bardzo bym chciała.

A jutro lub pojutrze wybieram sie do Asi i Agnieszki. Robią taka małą impreze. Z okazji zakończenia wakacji. Przyokazji bedziemy świetować spóźnione imieniny Asi.

No dobra. To ja już kończem. A pisałam tą notke drugi raz, bo poprzednia mi sie zmazała :/ Aaaa jak ja tego nie lubie. Więc napisałam ja drugi raz. A koniecznie chciałam to zrobic dzisiaj :) Jest troszke skrucone, ale bardzo niewiele. I umiściłam w niej wszystko co chciałam.

No to: Pozdrawiam serdelkowo ( co ja pisze ?! ). Paaaaputki. 3majcie się ciepło. :*:*:*

daga_14 : :