Komentarze: 3
Wczoraj było tak w miare duzo sniegu. I oczywiście Dagusia była w siódmym niebie. Ale później padał deszcz i cały śnieżek szlak trafił ;( razem z moim entuzjazmem i chęcią do życia.......
Wczoraj próbowałam stanąć na rękach. I mnie pierdykneło nie na tą strone co trzeba.....Ale dobrze jest. Żyje jeszcze!
A jutro mamy 6 lekcji. Niemiecki, chemia, matematyka, biologia, angielski, religia .... Poprostu umieram z radości
Cia<ł>o :*:*:*