Komentarze: 5
U mnie nic ciekawego się nie działo.....
Napisze tylko, że 15.09.04r. przyjechała do mnie rodzinka, w tym kochany Wujek Grzesiu :)) Nie będę opisywać co się wtedy działo, bo zapewne nikomu nie chciałoby się tego czytać.
***
Znalazłam jedną dobrą strone wesel: Spotykasz się wtedy ze swoja rodziną, której nie widziałaś przez kilkanaście lat lub o której istnieniu wogóle nie wiedziałaś....To dotyczy mojego przypadku. Nie wiem jak jest u innych :]]
Łał, ale mi zabójczo długa ta notka wyszła, nie ma co...
***
Dlaczego mi zależy ?! Przecież nie miało tak być !! <----( Nie, nie chodzi mi o to o czym pewnie myslą pewne osoby :]] )
3majcie się ciepło. Buziak, a nawet trzy ;p :*:*:*