Archiwum 17 października 2004


paź 17 2004 Optymistycznie :]]
Komentarze: 5

Od dzisiaj postanawiam optymistycznie patrzeć na świat. Mam nadzieje, że wytrwam w tym przekonaniu dłużej niż jeden dzień, miło by było :] Bo jak jestem zła, to zdarzy mi sie, że się wydre na kogos tak o! Bez powodu. I wtedy się niefajnie robi :/

Ah...Jaka ja szczęśliwa jestem...Tak poprostu, jestem szczęsliwa, bo mam kochanych rodziców, cudownych braci, wspaniałe przyjaciołki ( Asia i Aga :* ) i koleżanki ( Asia, Natalia, Ania, Paulina druga Natalia, druga Paulina, Karolina  i .mała <---Asia i wogóle wszystkie, wszystkie ). Mam co jeść, mam co pić, mam gdzie spać i <uwaga> MOGE CHODZIĆ DO SZKOŁY,  moge się uczyć i MOGE działać na nerwy pani Kracik!!! Sasasasasasssasa!!

Dzienkuje Wam wszystkim, że jesteście, że ze mną wytrzymujecie i wogóle za wszystko:*:*:*

 

"...she loves me not
do you realize i won't compromise..."

<Papa Roach>

No tylko sobie nie pomyślcie Bóg wie czego, poprostu piosenka fajna i tyle :p

Oż kurde wywaliło mnie z GG :p

Pa, :*:*:*

daga_14 : :
paź 17 2004 Jak ja kocham swoich braci :):):)
Komentarze: 1

Właśnie wróciłam sprzed telewizora. I nie zgadniecie co oglądałam. Ha! "Roszpunke" -- a było to ( jak to trafnie stwierdziłł mój brat ) "Dobre kino familijne" !! A wszystko dzięki Maciusiowi.Wziął program i wyczytał, ze na polsacie będzie "Roszpunka" i tak do mnie: "O łał Barbie w roli głównej"

Tak więc stwierdziłam, że musze to zobaczyć. Ale oglądac poszłam dopiero o 12 ( o nie przegapiłam najważniejszy wątek :p ). Los chciał, że oglądałam to z braćmi i musiałam wysłuchiwać ich komentarze:p. Ale to nic, bo przynajmniej śmiesznie było:] Jak włączyłam telewizor to Grzesiek: "Co to za syf??!!", "A oco w tym chodzi". A później Maciek zaczął: "O fu jaki pedalski zamek..RÓŻOWY, no nie" A kiedy nadszedł bardzo ważny momet kiedy to Roszpunka chciała znaleźć ofiarodawce pędzla Macius się zdenerwował :p "No przecież pisze na nim "kochająca matka i ojciec" do cholery!!", na co Grzesiek: "Ale to jest podpis tylko, a nie ... ty to jesteś....<lol>", a później jak wstrętna wiedźma wcielając się w Roszpunke chciała zabić ksiecia Grzesiek sie tak popatrzył na telewizor i mówi: "No, ta roszpunka to wygląda jak pół dupy zza krzaka". No. Haha...

I tak oto w BARDZO miłym towarzystwie spędziłam czas przed TV..

Pozdrawiam serdecznie, paaa :*:*:*

daga_14 : :