TO, CO...
Komentarze: 1
Oto, co do nas najczęściej mówiono, gdy byliśmy dziećmi:
Stój prosto, ruszaj się, bądź cicho, pospiesz się, nie dotykaj, uważaj, zjedz wszystko, umyj zęby, nie pobrudź się, pobrudziłeś się, nie mów tyle; powtórz, co ci powiedziałem; powiedz: przepraszam, przywitaj sie, chodź tutja, nie chodź za mną bez przerwy, idź się pobawić, nie przeszkadzaj, nie biegaj, nie spoć się; uważaj, bo upadniesz; mówiłem ci, że upadniesz; to twoja wina, nigdy nie uważasz, nie potrafisz, jesteś za mały, sam to zrobię, teraz jesteś duży, połóż się spać, wstań, zrobisz to później, mam dużo roboty, pobaw się sam, okryj się, nie wychodź na słońce, wyjdź na słońce, nie mówi sie z pełnymi ustami.
A oto, co chcieliśmy, by do nas mówiono, gdy byliśmy dziećmi:
Kocham cie, jesteś piękny, jesteśmy szczęśliwi, że cię mamy, porozmawiajmy trochę o tobie, znajdziemy trochę czasy tylko dla nas; jak się czujesz?; jesteś smutny, boisz się?; dlaczego nie chcesz?, jesteś wspaniały, jesteś delikatny, jesteś wrażliwy; opowiedz mi, co czułeś; jesteś szczęśliwy; lubię, gdy się śmiejesz; możesz popłakać, jeśli chcesz; jesteś niezadowolony, co cię martwi?; co cię zdenerwowało?; możesz powiedzieć wszystko, co chcesz; ufam ci, lubię cię, ty mnie lubisz; kiedy mnie nie lubisz?; słucham cię, jesteś zakochany; co o tym sądzisz?; lubię być z tobą, mam ochotę z toba porozmawiac; chcę cie wysłuchać, kiedy jesteś nieszczęśliwy; podobasz mi się taki, jaki jesteś; jak pieknie byc razem; powiesz mi, jeśli nie mam racji.
Jest wokół Ciebie wielu dorosłych, którzy nadal czekają n słowa, jakie chcieli usłyszeć, gdy byli dziećmi....
Szarpiąc nerwowo pasek torebki, pewna kobieta powiedziała: "Wiem, że mój mąż potrafi być czuły i wyrozumiały. Zawsze taki jest dla naszego psa"
Na podstawie ksiązki "Ważna Róża"
Dodaj komentarz