Nie. Rozumiem. Ludzi ??!!

Wiecie co mnie najbardziej w ludziach wkurza??!! To, ze chociaż Cie nie znaja ( może  z wyglądu ), bo jedynie od czasu do czasu mijają się na szkolnym korytarzu, nie wiedzą jaka jesteś to itak muszą Cię zwyzywać, zbesztać, ponawrzucać i to tylko dlatego, żeby człowieka zdenerwować. Zobaczą Cie raz czy drugi, przeczytaja coś na blogu i juz jest: "A jej nie lubie to ja zwyzywam", "A ona jest głupia to moge jej powiedzieć, ze jest dziwka". Nie no ludzie dajcie sobie spokój...Nie panujecie nad emocjami, od czasu do czasu musicie się na czymś/na kimś wyżyć, musicie komus ponawrzucać? Dobra, okej, rozumiem, ale nie róbcie tego na kimś komu bedzie z tego powodu przykro, albo głupio ( nie znam człowieka, któremu by nie było ), idźcie na spacer, pobiegajcie sobie, porzucajcie kamieniami, krzyczcie, piszcie i Bóg  wie co tam jeszcze. Wy bedziecie szczęśliwi, bo Wam ulży, a Ci wszyscy, którzy mieliby byc przez Was obrażnie będą zadowoleni...I co??!! Nie lepiej by tak było??!! Nie no jasne, że nie, bo Wy musicie wyżywać się akurat na NAS. Bo co??!! Bo się krzywo uśmiechnęłyśmy?, bo źle chodzimy ubrane?, bo koło Was przeszłyśmy??

Nie rozumiem takich ludzi...i wydaje mi się, że już nigdy nie zrozumiem....

To tyle w tym temacie. Juz się na niego NIE. WYPOWIADAM.

Ja już skończyłam, a jeżeli Wy nie...To już Wasz problem...